Tytuł: KO-zone Muay Thai Warszawa :: SIŁOWNIA

Dodane przez Jarzyn dnia 15-05-2009 21:26
#1

Zgodnie z prośbą/zeleceniami trenera tworzę temat związany z siłownią.






EDIT: Przeniesienie tematu.

Edytowane przez szymon dnia 18-05-2009 12:49

Dodane przez Jarzyn dnia 17-05-2009 15:00
#2

Hmm, widzę, że mało kto jest zainteresowany tematem siłowni - myślę, że na innych forach są poruszane ważne kwestie i już większość 'zapytań' ma swoje odpowiedzi.

Mimo wszystko, z uwagi na małe zainteresowanie siłownią, właśnie warto poruszyć temat ciężarków:
- wiele osób zaczynających przygodę z siłownią, a nawet ci starzy pakierzy są narażeni na kontuzje, które mogą przekreślić nam całe życie, a w najlepszym przypadku wysłać nas na pare miesięcy do szpitala, lub do przychodni ( w przypadku przychodni państwowych, nasz rodzaj kontuzji powinien być z góry na pół roku przewidziany - tyle się mniej więcej czeka na rehabilitację ).

O jakich ćwiczeniach warto wspomnieć :
- Martwy ciąg ( gdzie podczas przewlekłej rwy kulszowej odkryłem, że tak naprawdę, aby podnieść coś z ziemi czy wogóle tylko się schylić bez obciążania kręgosłupa jest jedna, jedyna ściśle określona droga, każda inna prowadzi do compresji ciężaru na kręgi - przy tym ćwiczeniu, będą to raczej kręgi lędźwiowe ). Wiadomo martwy robi się z dużym ciężarem, więc wystarczy chwila nie uwagii i możemy zrobić papa naszemu zdrowiu i zapomnieć o treningach, czy nawet chodzeniu. Kolega z osiedla przez martwy ciąg, siedzi na rehabilitacjach, nie może się schylać, a przecież chodził na siłkę 3 lata. Łzy w oczach i jedno co mu zostało to patrzeć jak mu schodzi ciężko wypracowane ciałko.

Nie chciałbym się wymądrzać, sam nie robię martwego ciągu z obawy przed rozpierdyknięciem kręgosłupa, który i tak mam schorowany. Chętnie zainteresowanym moge pokazać, jak powinno wyglądać schylenie się po coś na ziemi, bez obciążenie kręgosłupa- tak też powinno się robić marty ciąg.

Drugiem takim ćwiczeniem jest wiosłowanie w opadzie tułowia, czy podciąganie sztangi w opadzie tułowia, trzecim gdzie nasza ambicja może nas pozbawić zdrowia ( moje ćwiczenie przez, które załatwiłem się na pare miesięcy tak, że nabawiłem się przewlekłej rwy kulszowej i nie mogłem przez pare miechów praktycznie chodzić, noga drętwiała, traciłem kontakt z łydką, robila mi się bezwładna etc ) jest wyciskanie sztangi w górę. Przy 80 kg, nie mogąc ( ale jak to ja nie zrobię ) wywalać ciężaru już w górę, robiłem dalej chwiejąc się, opadający ciężar nieudolnie jakoś tam amortyzując etc... nom :) Prawie operacji się dorobiłem.
Problemy takie nie wychodzą natychmiast, z reguły następnego dnia okazuje się, że człowiek nie może wstać z łóżka.

Ważne, by po każdym ćwiczeniu obciążającym kręgosłup pozwisać sobie na drążku - czy jak to inni radzą iść na wyciąg i pościągać drążek zza plecy w celu rozciągnięcia kręgosłupa ( to dla niego największa radość ).

Ważne, by dobierać odpowiednie ciężary o czym zawsze się słyszy, a mało kiedy do tego się stosuje.

Ważne, by się skupić podczas wykonywania ćwiczeń... bo każdemu młodemu się wydaje, że jak jest młody to jest pełny zdrowia i nic mu się nie stanie, a jak się stanie to się wygoiiiii - nic bardziej mylnego. Młody nie znaczy niezniszczalny.

Pozdrawiam, mądry po szkodzie-
i zachęcam do dzielenia się uwagami.

Dodane przez ZGLENA dnia 17-05-2009 18:15
#3

proponuję przenieść temat do działu porady

Dodane przez Jarzyn dnia 17-05-2009 19:37
#4

Gdzie niby masz taki dział ?
Pozatym to jest związane z ćwiczeniami siłowymi więc nie wiem czego się czapiasz.

Dodane przez KO-zone dnia 17-05-2009 23:08
#5

Wracając do tematu, ZACHĘCAM do dzielenia się swoimi doświadczeniami związanymi z siłownią, może ci, którzy chcą rozpocząć tą przygodę wyciągną jakieś wartościowe dla siebie wnioski. Trening na siłowni istotny jest z tego względu, iż przygotowanie siłowe jest nieodzownym elementu treningu chyba każdego sportowca. W przypadku MT proponuję skoncentrować się na potrzebnych tu mięśniach: triceps, plecy, grzbiet i kark, staw skokowy - tutaj brzuchaty łydki, mm. brzycha, w klinchu trochę biceps. Wkrótce rozpoczniemy współpracę z firmą Trec Nutrition. O profesjonalne porady można zwracać się do redakcji SdW. Sam też jestem instruktorem sportów siłowych - gdyby ktoś miał pytanie na szybko, można nawet po treningu.
Muszę dodać jeszcze jedną dość istotną rzecz na koniec. Może być to zaskoczeniem siłownia, nie do końca idzie w parze z MT.

Dodane przez ZGLENA dnia 18-05-2009 14:14
#6

tzn? bo nie bardzo wiem czemu nie idą w parze. Fakt siłownia to trening bardziej statyczny, a SW to dynamika ale pewnie nie o to chodzi

Dodane przez tommy0 dnia 23-05-2009 01:36
#7

Dużo na temat połączenia siłowni z SW można przeczytać na innych forach. Podaję link do ,moim zdaniem bardzo dobrego arta na ten temat. Trochę długi, ale bardzo przydatny i myślę, że rozwiąże wiele wątpliwości w tym temacie.
http://www.sfd.pl/%5BART%5D_Si%C5%82ownia_i_si%C5%82a_fizyczna_w_sportach_walki-t407439.html

Dodane przez Adi dnia 16-11-2009 21:37
#8

Nie wiedzialem gdzie napisać to napisałem tutaj. Mam pytanie troche odbiegłe od tematu, między innymi chodzi mi o jakis suplement diety gdzie mógłbym zrzucić masę, a przy tym zyskać troszkę mieśni. I jeśli już ktoś poda to jak tego używać z głową.

Dodane przez KO-zone dnia 18-11-2009 23:45
#9

Podejdź do mnie po treningu - temat rzeka
Michał

Dodane przez KO-zone dnia 18-11-2009 23:48
#10

Wszystkie osoby które podeszły do Trenera po treningu z początkującej grupy w sprawie zamówień na odżywki proszę: albo między sobą zrobić listę kto co chce, albo mailem na info@ko-zone.pl albo tutaj w tym wątku najlepiej niech każdy pisze co chce, żeby na raz odebrać większą ilość nie jeżdżąc po 5 razy

Dodane przez Adi dnia 19-11-2009 17:17
#11

To ja składam zamówienie na l-karnityne. Dokładnie tę http://www.trecteam.com/fat_executors/lcarnitine_complex.php

Adam Świdzikowski.

Dodane przez tata dnia 28-11-2009 17:31
#12

a coś na nabranie masy, a nie zrzucenie? jem jak głupi makarony, ryż, ziemniaki z sosem, jogurty, musli, jajka, sery, opycham się czekoladą i ciastkami, kebabami i czym tylko jeszcze daję rade, a nie jest ostatnim syfem. Rezultat - przez 2 miesiące treningów zgubiłem 4 kilo ciężko wypracowane przez 3 miechy w trakcie wakacji. Czas na suplementy? Kiedyś HMB chyba chyba opóźniało mi "palenie" mięśni, ale moze to tylko siła sugestii. Ktoś wie co z tym zrobić?

Dodane przez Michal_B dnia 28-03-2010 23:34
#13

Jeśli wcześniej nie trenowałeś żadnego sportu związanego z treningiem kondycyjnym to nie licz na to, że utrzymasz swoją masę podczas treningów MT. Poczekaj aż Twój organizm oswoi się z nowymi wymaganiami i wtedy pomyśl o odżywkach. Nie ma co się faszerowac skoro i tak efekty nie będą trwałe. Ja trenowałem 12 lat piłkę nożną potem pół roku siłownia i od stycznia MT. Nie straciłem wagi. A na siłowni mogę podnieśc więcej chociaż waga nie podskoczyła nawet o gram.